sobota, 27 października 2012

* * * Królowa śniegu * * *

Nie da się o tym nie napisać. Spadł pierwszy śnieg w sezonie. Nocą było zimno. Zdawałam sobie z tego sprawę, bo byłam na mieście.Jednak rankiem, kiedy wstałam, podniosłam nową jasną, niemal białą żaluzję i... nic się nie zmieniło, nie kryłam zdumienia. Jeszcze tydzień temu grilowaliśmy na działce i Kristobald miał krótkie spodenki a Lesio biegał radośnie po trawce.A dziś śnieg!

płatki
wirują na
wietrze i kręcą się
i tańcują, aż osiadają
puszyście na chodnikach
i drzew nagich gałęziach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz