środa, 10 kwietnia 2013

◊◊◊ chmurny ogrom ponad głowami ludu szarego ◊◊◊

Nie może się ta pogoda zdecydować. Po tym wszystkim co nam zafundowała w Święta Wielkanocne i po tych zwałach śniegu, które leżą do teraz, dziś znów chmury szare, smutne, deszcz, śnieg.Nawet nie chcę teraz myśleć o tym, że w Barcelonie chodziłam w płóciennych kamaszkach a tu nadal jestem zasadzona w ciężkie zimowe kozaki. Ale w niedziele, było już całkiem miło nawet wino w parku piliśmy i w ogóle cały dzień spędziłam rekreacyjnie.A dziś jest tak smutno i szaro. Puszczę sobie miłą pioseneczkę aby się pocieszyć i wyluzować.


 Wrzucę też fotki z hiszpańskiej plaży na dowód, że tam byłam, widziałam a nawet czułam Morze Śródziemne. 
Nie mogłam nie zanurzyć nogi w wodzie, nie powstrzymał mnie jej chłód (mniej więcej taki jak Bałtyku latem), nie powstrzymały mnie rajtuzy, które z trudem w miejscu publicznym musiałam ściągnąć a następnie z powrotem przywdziać. Zawsze muszę wejść, kiedy widzę ogrom wody aż po horyzont,  kiedy słyszę ten delikatny szum w powietrzu unosi się słony zapach. Podziwiam morza i oceany i wiem że to wciąż planeta Ziemia i ja na niej.