sobota, 19 stycznia 2013

Miasto pośród bieli.


Pada śnieżek.Zimę mamy klasyczną, polską wraz z mrozikiem podszczypującym twarz. Mimo śniegów ostatnio znajduję siłę i energię aby często bywać na siłce.

Podsumowując mój trzymiesięczny karnet byłam 24 razy na 28 zajęciach jeden tylko raz na samej siłowni (zmęczona jak diabli po 45 minutach rowerków i orbitreków). Nadal nie jestem zgrabna i szczupła, ale za to jestem zwarta nie tak sflaczała jak kiedyś. Także jestem silna mam lepszą kondycję i nie bolą mnie już plecy. Może z czasem jeśli przestanę żreć słodycze to jednak schudnę i latem włożę dumnie na plażę pacific blue bikini i będę jedną z takich pań jak na filmiku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz