Święta za nami, szybko minęły. Najadłam się dużo świątecznych poczęstunków i przede wszystkim ciast i słodkości.Przytyłam i zniweczyłam moje wysiłki z siłki sprzed Świąt. A już byłam boginią sportu...
piątek, 28 grudnia 2012
Nowy roczek k'nam idzie
Już niedługo będzie nowy rok- 2013! Jutro jadę do stolicy aby tam go powitać z honorami.
Święta za nami, szybko minęły. Najadłam się dużo świątecznych poczęstunków i przede wszystkim ciast i słodkości.Przytyłam i zniweczyłam moje wysiłki z siłki sprzed Świąt. A już byłam boginią sportu...
Święta za nami, szybko minęły. Najadłam się dużo świątecznych poczęstunków i przede wszystkim ciast i słodkości.Przytyłam i zniweczyłam moje wysiłki z siłki sprzed Świąt. A już byłam boginią sportu...
sobota, 22 grudnia 2012
świerkowe gałązki
Jest 22.Grudnia 2012 roku ocalałam apokalipsę, wraz z resztą ludzkości.Na szczęście to, w co wszyscy uwierzyli czyli koniec świata nie nastało. Ludzie się bali, na serio, kto źle broi ten się boi! a człowiek na tej planecie - mateczce Ziemi zdążył już przez swą ''krótką chwilę istnienia'' nieźle napsocić. Ale według kalendarza majów nastała właśnie nowa era. Mam nadzieje, że lepsza. Za dwa dni Wilija i Święta. W domu - posprzątane, pachnie grzybem ale nie takim ze ściany tylko prawdziwym z lasu, ozdóbki aniołki, bombeczki, gwiazdeczki rozsiane tu i ówdzie.Inną oznaką Świąt jest chociażby to, iż laptop trzymam na stylowej biało różowej funkcjonalnej i profesjonalnej podkładce z wiatraczkiem- prezent od Kristobalda. I taka to oto właśnie sobota była.
czwartek, 13 grudnia 2012
poniedziałek, 10 grudnia 2012
czwartek, 6 grudnia 2012
Something wonderful
Wake up every morning with the thought that something wonderful is about to happen
sobota, 1 grudnia 2012
UFFF!!!
Na szczęście listopad skończył się.Listopad to bardzo smutny miesiąc. Napawa melancholiją a wielu nawet wpędza w depresję.Jego nazwa pochodzi od opadłych liści. Zaś jego nazwa November, którą wiele języków stosuje w różnych modyfikacjach oznacza "dziewiąty miesiąc" i ma się nijak do naszego kalendarza, w którym listopad zajmuje zaszczytne miejsce jedenaste. Nazwa ta pochodzi od kalendarza rzymskiego, tego starego co miał 10 miesięcy i w ogóle był skomplikowany i źle podzielony...
Na całe szczęście dziś mamy 1. dzień miesiąca grudnia weselszego, z założenia nieco chłodniejszego przyprawionego lekkim mrozikiem, z roztańczonymi na wietrze śnieżynkami i oczywiście z nutką świątecznych dzwoneczków, choinek, gwiazdeczek, bombeczek i mikołajków z czekolady.
1. grudnia to również dzień świąteczny np. w Czadzie odbywa się Festiwal Wolności i Demokracji a urodziny obchodzi Woody Allen którego filmy lubię a w szczególności ostatni, o którym już pisałam "Zakochani w Rzymie"
oto link do posta:
http://pacificbluebikini.blogspot.com/2012/08/kino.html
1. grudnia to również dzień świąteczny np. w Czadzie odbywa się Festiwal Wolności i Demokracji a urodziny obchodzi Woody Allen którego filmy lubię a w szczególności ostatni, o którym już pisałam "Zakochani w Rzymie"
oto link do posta:
http://pacificbluebikini.blogspot.com/2012/08/kino.html
Subskrybuj:
Posty (Atom)