czwartek, 3 maja 2012

...:::V.A.G.A.R.Y:::...

Przyszło lato, a wraz z latem postanowiłam w niedzielę zrobić sobie wagary.W krótkich spodenkach udałam się wieczorkiem do stolicy.W poniedziałek z rozgrzanej Warszawy udaliśmy się nad Zalew Zegrzyński celem żeglugi i było doprawdy pięknie!


Dzień był niezwykle relaksujący, inspirujący, słoneczny.Opaliliśmy się jak świry, na czerwono.
Żagle powiewały, wody jeziora lekko kołysały co chwilę szepcząc łagodnie szemrzące poszumy, i do tego wszystkiego upajający zapach kremu do opalania.Czego chcieć więcej!
Po żegludze zjedliśmy pyszną pizzafkę gdzieśtam na Żoliborzu.





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz